Enrique Vila-Matas: „Trump mnie naprawdę nudzi”.

Hiszpański pisarz Enrique Vila-Matas , który w Rzymie wygłosił wykład na temat swojej długiej i słynnej kariery literackiej, ma już dość prezydenta USA Donalda Trumpa, którego kiedyś skrytykował : „Bardzo mnie nudzi” – powiedział.
Rozmowy w Gianicolo. RZYM.
„Moje podejście jest takie, że jak powiedziała Anne Carson, bez względu na to, jak ciężkie jest życie, ważne jest, aby zrobić z niego coś interesującego. A to ma związek ze światem fizycznym, z patrzeniem na rzeczy, śniegiem, światłem i zapachem drzwi (...) pic.twitter.com/6b37sDnxBo
— Enrique Vila-Matas / Web (@TomMir7) 28 czerwca 2025 r.
„Ostatnio nie skupiałem się na tym temacie. Telewizja i media ciągle o tym mówią . Szczerze mówiąc, Trump mnie naprawdę nudzi” – wyjaśnił Vila-Matas, jeden z najważniejszych współczesnych europejskich autorów, którego dzieła przetłumaczono na 32 języki.
Pisarz stwierdził, że był dość krytyczny „w czasie, gdy się pojawił” wobec prezydenta USA, którego kiedyś opisał jako „szalonego wariata” i „głupca”, ale teraz już się nim nie interesuje.
Zapytany, co sądzi o groźbach Trumpa wobec Hiszpanii, grożąc jej odwetem przed całym światem za odmowę zwiększenia wydatków na obronę na niedawnym szczycie NATO, był dość elokwentny: „Słowa unosi wiatr”.
Hiszpański pisarz Enrique Vila Matas. Fot. AFP/PANTA ASTIAZARAN
Vila-Matas (Barcelona, 1948) był bohaterem trzeciej konferencji zorganizowanej przez Instytut Cervantesa w Rzymie przy wsparciu Ambasady Hiszpanii i Stowarzyszenia Włoskich Latynosów (AISPI), na której znalazły się ważne nazwiska literatury hiszpańskiej, po Eduardo Mendozie i Juanie Jesúsie Armasie Marcelo w latach 2023 i 2024.
„Jest to spotkanie, w którym uczestniczą hiszpańscy emigranci z całych Włoch, dlatego też, z literackiego punktu widzenia, wydaje mi się bardzo ważne, że mogę tu być i że towarzyszy mi Elena Liverani, która od lat jest moją tłumaczką w Feltrinelli” – powiedział.
Wykład był „rodzajem literackiej biografii tego, co napisałem”, od „początków do dnia dzisiejszego, mojej pracy i tego, jak się rozwijała, kilku autobiograficznych słów o konstrukcji literatury”.
Wyraził też swoją radość z wydarzenia, dodając: „Włoscy przyjaciele pisarze, którzy dla mnie są niewątpliwie jednymi z najlepszych w swoim pokoleniu, tacy jak Andrea Bajani i Gennaro Serio, neapolitański autor mieszkający w Paryżu”.
Nie zapomniano także o członkach AISPI i autorytetach takich jak ambasador Hiszpanii w Rzymie, Miguel Ángel Fernández Palacios, dyrektor Instytutu Cervantesa w Rzymie, Ignacio Peyró, oraz minister rolnictwa Hiszpanii, Luis Planas.
Enrique Vila Matas. Zdjęcie: archiwum Gattoni/Leemage/AFP Clarín.
Vila-Matas stwierdził, że czuje się we Włoszech bardzo ceniony i wdzięczny za nagrody, które otrzymał.
„ Mój twórczość była szeroko czytana i zdobyłem wiele nagród, tutaj, w miejscu, w którym nie mam takiej popularności jak inni, ponieważ tworzę szczególny rodzaj literatury” – mówi o swojej twórczości, która łączy w sobie ironię, dowcipną argumentację i metaliteracką refleksję, co na początku jego kariery budziło wątpliwości, czy będzie ona łatwa w odbiorze dla czytelnika.
Ale „ krok po kroku, z czasem, zaczęli się z nią oswajać , z wieloma czytelnikami”, a dowodem na to jest prezentacja ostatniej książki, którą opublikowałem w Hiszpanii, z którą podróżowałem po całym kraju i z liczną publicznością”.
„ Istnieje coś, co nazywa się sektą, co tak naprawdę nią nie jest, z dość dużą liczbą zwolenników , co można zaobserwować w kontaktach z ludźmi w różnych miejscach” – mówi, wymieniając Madryt i Barcelonę, ale także Pontevedrę, Granadę i Gijón, po „długiej trasie, podczas której można było zobaczyć, że to prawda, że istnieje ta seria zwolenników, która wzrosła w ostatnich czasach”.
Clarin